Dzieje się na Mazowszu

Warszawska Opera Kameralna prezentuje album Krzysztofa Herdzina "Kolędy z MACV"

Plakat promujący płytę Autor: fot. arch. WOK
Nazwa Warszawska Opera Kameralna prezentuje album Krzysztofa Herdzina "Kolędy z MACV"
Opis wyjątkowy świąteczny album, na którym znalazło się dwanaście najpiękniejszych kolęd i pastorałek w niezwykłych aranżacjach, autorstwa Krzysztofa Herdzina z udziałem Orkiestry Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej - Musicae Antiquae Collegium Varsoviense

Aranżacje i opracowanie muzyczne: Krzysztof Herdzin
śpiewają: Andrzej Lampert i Gabriela Legun

Warszawska Opera Kameralna przezentuje wyjątkowy świąteczny album, na którym znalazło się 12 najpiękniejszych kolęd i pastorałek w niezwykłych aranżacjach, autorstwa Krzysztofa Herdzina z udziałem Orkiestry Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej - Musicae Antiquae Collegium Varsoviense.

Interpretacje solistów: Gabrieli Legun i Andrzeja Lamperta przeniosą nas w wyjątkowy wymiar bożonarodzeniowych pieśni, przywołując ducha czasów Bacha, Vivaldiego, Händla i Mozarta.

Płyta  CD oraz album winylowy „Krzysztof Herdzin – Kolędy z MACV” to doskonały prezent pod choinkę, który poleca Warszawska Opera Kameralna, życząc Państwu Pięknych - pełnych wspaniałej muzyki - Wesołych Świąt.

Komentarz prof. Krzysztofa Herdzina do tej płyty

Polskie kolędy i pastorałki wydają mi się najpiękniejsze na świecie. W USA królują rozrywkowe Christmas Songs, w innych krajach europejskich w tradycji bożonarodzeniowej wykonuje się ludowe pastorałki, jak i popularne kompozycje: Adeste Fideles, Joy to The World, Deck The Halls, O Tannenbaum, czy najsławniejszą Cichą Noc, powstałą w Austrii. A jednak to właśnie polskie opowiastki o Świętej Rodzinie, niektóre liryczne i melancholijne, inne uroczyste i pełne patosu, jeszcze inne krotochwilne i żartobliwe – są szczególnym skarbem kultury i naszej tradycji, lśniącym na tle innych, świątecznych propozycji ze świata. Cudowne harmonie, wpadające w ucho melodie, mnóstwo kontrastów, wśród których obok siebie pojawia się zarówno muzyka góralska, polonezy, mazury, marsze, kołysanki – są niezwykle wdzięcznym materiałem do opracowania dla kreatywnych kompozytorów i aranżerów.

Nie ma chyba stylu muzycznego, który nie pojawił się wśród aranżacji naszych kolęd i pastorałek. Od kilkudziesięciu lat, co roku pojawiają się coraz to oryginalniejsze wersje, ukazujące te przepiękne utwory w zupełnie nowym świetle. Są kolędy na ludowo, na jazzowo, rockowo, popowo, reagge, wspaniale rozpisane na olbrzymie składy symfoniczne w idiomie muzyki poważnej, a nawet współczesnej (doskonałe, choć bardzo wyrafinowane i zreharmonizowane kolędy Witolda Lutosławskiego).

Przygotowując kolędy dla orkiestry MACV Warszawskiej Opery Kameralnej postawiłem sobie cel, który okazał się dla mnie wielkim wyzwaniem. Frapującym, inspirującym i bardzo satysfakcjonującym. Postanowiłem bowiem każdy utwór oprzeć na znanym i rozpoznawalnym utworze z okresu baroku i klasycyzmu. Orkiestra Instrumentów Dawnych ma to do siebie, że czuje się komfortowo w określonej konwencji. To niższy strój (430 Hz), inne instrumenty, inna artykulacja, inna rytmika i określona interpretacja, zgodna z kanonem sprzed kilkuset lat. Spędziłem setki godzin słuchając muzyki Purcella, Bacha, Händla, Vivaldiego i Mozarta, aby odnaleźć wśród tych genialnych kompozycji fragmenty „pasujące” do harmonii i rytmiki wybranych przeze mnie kolęd. Decydując się na wykorzystanie muzyki największych kompozytorów z historii, spróbowałem w naturalny sposób połączyć ją z utworami świątecznymi z zupełnie z innego świata. Czasem oparłem się na progresji harmonicznej, innym razem na charakterystycznej melodii lub nietypowej fakturze orkiestry. W efekcie, stworzyłem 12 aranżacji kolęd, gdzie każda staje się wariacją na temat kompozycji sprzed wieków. Pozwoliło nam to wykreować kształt dźwiękowy niezwykle naturalny dla barokowej orkiestry, pozwalający jej na pozostanie w swoim świecie, z drugiej zaś strony zaskakujący elementami stylistycznymi zupełnie obcymi dla tamtych czasów, jak rozszerzona harmonia, rozwiązania typowe dla muzyki filmowej.

Nie sposób nie wspomnieć o solistach, którzy wykazali się wprost niebywałą wyobraźnią i kunsztem wokalny, odnajdując się w tym zupełnie nowym świecie muzycznym, bez precedensu w polskiej tradycji śpiewania kolęd. Gabriela Legun i Andrzej Lampert nadali tym utworom zupełnie nowy wymiar, kreując nowe, zaskakujące interpretacje.

Oddając w Państwa ręce tę nietypową wersję kolęd mam nadzieję, że odnajdą w nich Państwo wszystko to, co w muzyce najpiękniejsze. Prawdziwe emocje i prawdę.

Tracklista

  1. Anioł pasterzom mówił (A. Vivaldi – Cztery pory roku / Jesień cz. I) – Gabriela Legun i Andrzej Lampert
  2. Bóg się rodzi (G.F. Händel – Muzyka na wodzie / Suita D-dur / Alla Hornpipe) – Andrzej Lampert
  3. Jezus malusieńki (H. Purcell – Dydona i Eneasz / Lament Dydony) – Gabriela Legun
  4.  Gdy się Chrystus rodzi (J.S. Bach – III Koncert brandenburski / cz. I) – Gabriela Legun i Andrzej Lampert
  5. Mizerna cicha (A. Vivaldi – Cztery pory roku / Jesień cz. II) – Gabriela Legun
  6.  Oj, maluśki (W. A. Mozart – Koncert na klarnet A-dur cz. II) – Andrzej Lampert
  7.  Gdy śliczna Panna (J.S. Bach – Aria na strunie G) – Gabriela Legun i Andrzej Lampert
  8.  W żłobie leży (A. Vivaldi – Koncert na mandolinę cz. I) – Gabriela Legun
  9.  Lulajże Jezuniu (G.F. Händel – Rinaldo / Aria Lascia ch'io pianga) – Andrzej Lampert
  10.  Przybieżeli do Betlejem (G.F. Händel ­ Mesjasz / For unto us a child is born) – Gabriela Legun i Andrzej Lampert
  11.  Hej w dzień Narodzenia (W.A. Mozart – Serenada nr 1 D-dur / Minuetto) – Andrzej Lampert
  12. Tryumfy Króla Niebieskiego (M.A. Charpentier – Te Deum / Preludium) – Gabriela Legun

Posłuchaj na Youtube

 

 

 


UWAGA
Informacje opublikowane przed 1 stycznia 2021 r. dostępne są na stronie archiwum.mazovia.pl

Powrót na początek strony