Mazowsze serce Polski nr 7

Zdrowie na loterii

Autor: arch. prywatne

Loteria Narodowego Programu Szczepień ma zachęcać do szczepienia się przeciwko Covid-19. Na uczestników czekają m.in. nagrody finansowe i samochody. Pieniądze trafią też do gmin, które uzyskają najwyższą wyszczepialność. Czy to dobra metoda promocji szczepień?

Piotr Gryszpanowicz

adiunkt na Politechnice Warszawskiej

Od początku byłem przekonany do szczepień. Zaszczepiłem się, bo chcę się czuć bezpiecznie i zależy mi, by bezpieczni byli studenci. Wszyscy jesteśmy zmęczeni nauczaniem na odległość, bo jest uciążliwe. Nie ma interakcji, każdy na tym traci. Jeżeli zdobędę nagrodę w loterii, będę się cieszył, ale nie ona była dla mnie powodem do szczepienia. Trzeba się szczepić, słuchać lekarzy, specjalistów. Jeżeli ktoś przeanalizuje dokładnie, co mają na ten temat do powiedzenia, to powinno wystarczyć. Nie wydaje mi się, aby loteria była tu czynnikiem wydatnie motywującym do szczepień. Raczej liczyłbym na to, że do niezdecydowanych przemówią rzetelne informacje w mediach na temat koronawirusa, jak z nim walczyć, jak produkowane są szczepionki, że są bezpieczne.

Karolina Wawer   

sołtys wsi Łucznica

Przekonanie Polaków do szczepień to wyzwanie przede wszystkim dla środowisk naukowych i lekarzy. Zaangażowanie samorządów i zastosowanie zachęt finansowych dla gmin czy obywateli, a także atrakcyjne nagrody nie przyniosą oczekiwanego wzrostu poziomu liczby osób zaszczepionych. Podstawą działań promocyjnych programu szczepień powinna być rzetelnie przeprowadzona akcja informacjo-edukacyjna. Uświadomienie i przekonanie mieszkańców, że tylko poprzez masowe szczepienia możemy osiągnąć odporność populacyjną i zakończyć walkę z pandemią. Zdrowia nie można wygrać na loterii.

Albina Łubian

burmistrz miasta i gminy Pilawa

Nie uważam, żeby rozdawanie nagród czy ogromnych pieniędzy jakie oferuje się w losowaniu przyniosło oczekiwany efekt. Myślę, że każdy powinien sam podjąć decyzję, bo przecież każdy ma prawo decydować o swoim zdrowiu. Nie rozumiem również, że mają być duże środki oferowane gminom, w których będzie największy wskaźnik zaszczepionych. Przecież może być tak, że niezależnie od prowadzonych działań wielu mieszkańców nie przekona się do szczepień. Samorządy doświadczyły już podziału na lepsze i gorsze, bowiem sporo gmin nie otrzymało pieniędzy np. z tytułu strat poniesionych w walce z COVID-19, a dzisiaj ponownie się nas dzieli. Nagrody czy duże pieniądze niczego mieszkańców nie nauczą. Kolejny raz pokazujemy, że nie trzeba rozumieć powagi sytuacji, a jedynym argumentem mają być osiągane korzyści. Należałoby wszystkim samorządom przekazać odpowiednio wysokie fundusze na promocję szczepień i działania z tym związane, a efekt byłby lepszy. Najważniejsza jest świadomość i przekonanie, że szczepionka może być najlepszym wsparciem w walce z pandemią. Jako świadoma osoba już się zaszczepiłam.

Paweł Koper

płocczanin

Nagrody w loterii nie będą mieć żadnego znaczenia dla tych, którzy są świadomi, jakie zagrożenie niesie koronawirus i unikanie szczepienia. Większy nacisk powinno się położyć na uświadomienie niebezpieczeństwa. Tego typu zachęty finansowe oddziałują na bardzo małą grupę ludzi. Bardziej skupiłbym się na edukacji i propagowaniu korzyści ze szczepień. Zaszczepiłem się już dwiema dawkami. Nie miałem żadnego oporu, aby to zrobić – ze względu na rodziców oraz częste kontakty z innymi w pracy. Nie jestem natomiast przekonany co do szczepień najmłodszych. Mam dwójkę dzieci, z których jedno jest objęte programem szczepień. Badania nad preparatami są prowadzone zbyt krótko. Nie jestem pewien, czy są bezpieczne dla tej grupy wiekowej.

 

 


UWAGA
Informacje opublikowane przed 1 stycznia 2021 r. dostępne są na stronie archiwum.mazovia.pl

Powrót na początek strony